Było już o pin up w wykonaniu mężczyzn – tym razem o kobietach, ale też niestandardowo. „Mature” to sesja autorstwa holenderskiego fotografa Erwina Olafa, która powstała w 1999 roku. Tym razem stereotyp, który jest tu podważany, to granica wieku.
Rozmawiając o „pin up” zwykle mamy na myśli młode, uśmiechnięte dziewczyny w kokieteryjnych pozach, z misternymi uczesaniami i w obcisłych, podkreślających figurę klepsydry strojach. Dlatego podoba mi się wywrotowość tej sesji. Wszystko jest tu takie samo – fryzury, stroje, pozy, tła, makijaż. Różnicą jest tu tylko wiek modelek. Czy powinien mieć znaczenie? Mnie osobiście imponuje duma i poczucie pewności siebie i swojej urody jakie emanuje z tych zdjęć. Kobiety z tych zdjęć są rzeczywiście „mature”, dojrzałe, odważne, świadome swoich zalet. Piękne.
Sam autor pisze o tej serii tak:
Ta seria ma nam przypominać, że ludzie mogą być seksowni w każdym wieku. Powinniśmy celebrować nasze ciała i nasz wiek zamiast dopasowywać się do ograniczonych wzorów i oczekiwań społeczeństwa.
Biorąc pod uwagę, że sesja ta powstała prawie 15 lat temu, można się zastanawiać czy coś się zmieniło pod względem widoczności osób starszych w mediach. Czy starość oraz seksualność osób starszych nadal są tabu? W świecie mody z pewnością jest od jakiegoś czasu popyt na modelki takie jak Carmen Dell’Orefice, Daphne Selfe, Iris Apfel czy China Machado. Biorą udział w kampaniach reklamowych dla wielkich marek – Lanvin, American Apparel, M.A.C., w sesjach zdjęciowych dla największych magazynów (słynna sesja „Forever Love” Toma Forda dla magazynu Vogue Paris!). Czy są czymś więcej niż ciekawostką w zalewie podobnych młodziutkich modelek, które po kilku sezonach znikają z wybiegów?
Na marginesie, jedną z rzeczy, która urzekła mnie w burlesce to fakt, że (wbrew temu, co można by wywnioskować po filmach typu „Burlesque”) burleska jest otwarta dla kobiet w każdym wieku, o każdych kształtach. Performerki takie jak Catherine D’Lish czy Miss Dirty Martini to niekwestionowane gwiazdy burleski, mimo (a może właśnie z powodu!) tego, nie przystają do tego „klasycznego” kanonu piękna. Ale o nich innym razem 🙂