RECENZJA BEAUTY – Kat Von D Everlasting Glimmer Veil Liquid Lipstick

Uwielbiam brokatowe usta. Po pierwsze dlatego, że jestem totalnie od brokatu uzależniona, a po drugie, bo nic tak nie podkreśla ust na scenie jak odrobina brokatu. Standardowym trikiem artystów burleskowych jest nakładanie matowej szminki, kleju do brokatu, a następnie sypkiego brokatu kosmetycznego. Jednak kiedy zobaczyłam nowe brokatowe pomadki od Kat Von D – Everlasting Glimmer Veil – postanowiłam ich spróbować.

Kat Von D Everlasting Glimmer Veil

to absolutnie nie są wszystkie pomadki, które posiadam

Kosmetyki Kat Von D są reklamowane jako cruelty-free i w 100% wegańskie. Pomadki nie zawierają parabenów.

W Polsce kosmetyki Kat Von D są dostępne tylko w drogeriach Sephora i tam kupiłam swoje. W sumie dostępnych jest 9 kolorów. Nie wszystkie moim zdaniem są trafione. Ostatecznie wybrałam dwa – Televator, fioletowy odcień o różowym połysku, oraz Razzle, intensywną magentę również z różowym połyskiem.

Kat Von D Everlasting Glimmer Veil

Televator (na górze) & Razzle (na dole) w naturalnym świetle. Moje ręce musiały się naprawdę trząść gdy je nakładałam.

Zalety

Po nałożeniu pomadka dość szybko zastyka i zostaje na miejcu. Nie zostawia też dziwnego posmaku na ustach. Po wyschnięciu nie rozmazuje się i w sumie nie wymaga poprawek, chyba, że zje się coś tłustego.

Kat Von D Everlasting Glimmer Veil

Televator (po lewej) & Razzle (po prawej) w naturalnym świetle. Chwila szczerości – wygładziłam sobie trochę skórę na zdjęciach, bo jestem próżna, ale nie zmieniałam w żaden sposób tego, jak wyglądają usta.

Wady

Jak w przypadku każdej pomadki w płynie, jej nakładanie może być trudne jeśli lubi się precyzyjną, wyraźnie zarysowaną linię ust. Do tego potrzeba konturówki (której ja nie użyłam).

Szczerze mówiąc uważam, że Kat Von D Everlasting Glimmer Veil Liquid Lipsticks są trochę… płaskie.

Napigmentowanie pomadek jest różne w zależności od odcienia. Kolory takie jak Starflyer czy Thunderstruck mają w sobie wyraźnie mniej pigmentu niż Televator czy Dazzle. Byłam zwłaszcza rozczarowana napigmentwaniem czarnego odcienia Wizard – marzy mi się czarna brokatowa pomadka!

Jeżeli macie tendencję do suchej skóry (tak jak ja), TRZEBA nawilżyć wcześniej usta. Najlepiej ulubioną pomadką nawilżającą albo balsamem. Pomadki Kat Von D NAPRAWDĘ wżerają się w usta, więc najlepiej zmywać je płynem do demakijażu o oleistej konsystencji.

Pomadki Kat Von D Everlasting Glimmer Veil są reklamowane jako wytrzymujące 24 godziny. Nie wytrzymują one 24 godzin. Pomadka trochę się „rozwala” (ale nadal jest na ustach widoczna) przy piciu dowolnego płynu, nawet wody. Na ustach zostaje dość równomiernie, ale zostawia ślady na szklance.

Razzle nałożona na MAC Candy Yum Yum (czyli najbardziej różowa kombinacja na jaką mogłam wpaść) – po lewej; Televator nałożony na Inglot (zapomniałam jak się nazywa, muszę uzupełnić :D)

Co myślę?

Myślę, że Kat Von D Everlasting Glimmer Veil Liquid Lipstick będzie wyglądała lepiej nałożona na zwykłą pomadkę, do makijażu wieczorowego (a przynajmniej mojej wersji makijażu wieczorowego. Z pewnością nie ma wystarczającego połysku na scenę. Za 95 zł ($22 w USA) oczekiwałam czegoś więcej. Nie  będzie to pozycja obowiązkowa w moim makijażu, ale na pewno użyję jej, gdy będę chciała błyszczącego wykończenia ust.